Była to forma nobilitacji za pełen poświęceń, wytężony i dobrze przepracowany okres służby w Wielkim Tygodniu. Każdy z uśmiechem na twarzy przez 3 godziny czerpał z radości wypoczynku. Jedni w bardziej żywiołowy sposób - zjeżdżając w ogromnych zjeżdżalni, czy uganiając się za piłką w Volley-Water Polo - inni natomiast spokojniej, spędzając czas czy to w jacuzzi, czy saunie. Całość wyjazdu została okraszona końcowym wypadem do McDonald's w Koszalinie, gdzie nasi ministranci mogli uzupełnić stracone tego dnia braki kaloryczne.